Na początku wyobraź sobie taką sytuację. Jest wieczór siedzisz sobie wygodnie na kanapie i oglądasz film. Nagle dostajesz sms "Musimy się jutro spotkać". Każda osoba może to inaczej zinterpretować. Jedni pomyślą:
"O super, chce się ze mną spotkać, pewnie wyskoczymy do np. kina, na piwo (zależne od płci)"
a drudzy
"O co chodzi? Ostatnio byliśmy razem na imprezie i.....urwał mi się film...." No i wtedy zaczynamy się zastanawiać czy ta dziewczyna chce nam powiedzieć że jest w ciąży, a może kumpel chce nas pobić bo całowaliśmy się z jego dziewczyną.
No i dlatego powstały emotikony które są nieodłącznym elementem internetu. Niektórzy nie wyobrażają sobie bez nich rozmowy, inni unikają ich jak ognia. A ja? Ja jestem gdzieś po środku, jednak jeżeli miałbym wybierać to....wyobrażam sobie życie bez emotikonów.
W czasach kiedy królowało Gadu-Gadu, używałem ich bardzo często. Teraz sporadycznie i bez wariacji. ot taki usmieszek :) lub ;) No przyznam się że czasami mnie poniosą emocje i zaszaleję, wtedy w mojej wiadomości pojawia się :D
Mamy coraz więcej możliwości aby wyrażać nasze emocje w wiadomościach. Możemy dołączyć zdjęcie, film, emotikony, możemy nawet nagrać naszą wiadomość! I nic z tym nie robimy. Nasze rozmowy przez internet lub smsowe, stają się coraz bardziej jałowe. Zaczynamy używać dziwnych skrótów, nie cierpię jak ktoś wtrąca jakieś angielskie skróty, nie będę nawet wspominał o tym jak ktoś tłumaczy je na polski... ale to już oddzielny temat. Właściwie nie prowadzimy już rozmów, a wysyłamy jedynie komunikaty. Krótkie, zwięzłe, bo nie mamy czasu, musimy odpowiedzieć pięciu innym osobom, z którymi rozmawiamy. W internecie potrafimy rozmawiać całymi nocami, a w świecie realny?
Nowe technologie są bardzo pożyteczne, jednak ciągną za sobą skutki uboczne, które odkrywany dopiero po kilku latach, a wtedy jest już za późno na leczenie, możemy tylko liczyć na to, że jakimś cudem uda nam się je złagodzić.
Nowe technologie są bardzo pożyteczne, jednak ciągną za sobą skutki uboczne, które odkrywany dopiero po kilku latach, a wtedy jest już za późno na leczenie, możemy tylko liczyć na to, że jakimś cudem uda nam się je złagodzić.
1 komentarze:
Ja zauważyłam, że nadmiar emotikon i skrótowce typu "bd" w znaczeniu "będę, będziesz, będzie, będą, będziemy, będziecie" to cechy charakterystyczne głównie dla osób, które mniej korzystają z Internetu, a więcej z telefonu komórkowego. Jako, że należę do grupy bardziej "internetowych", to kiedy już zdarzy mi się napisać smsa, to boli mnie każdy brak odstępu po przecinku (który zrobię, aby się zmieścić w limicie). Z kolei osoby, które piszą po kilkanaście-kilkadziesiąt smsów dziennie nabierają często takiej maniery, że ograniczają się w wiadomościach na gg, mailowych, wypowiedziach na Internecie do kilku-kilkunastu słów, skróconych tak, że trzeba je przeczytać kilka razy aby zrozumieć.
Prześlij komentarz