poniedziałek, 24 czerwca 2013
środa, 5 czerwca 2013
Lay's MAX grubo krojone. Recenzja + spisek
Posted by Bezpośredni on 20:58. - 3 comments
Wszedłem do sklepu. Zajrzałem na dział z chipsami, paluszkami, orzeszkami itp. Moim oczom ukazał się piękny widok. Nowe grubsza "lejsy", a na dodatek karbowane. Ucieszyłem się i popędziłem wybierać smak. Zdecydowałem się na chipsy ziemniaczane, o smaku czerwonej papryki....tak sądziłem, ale o tym pózniej.
Chipsy smaczne. Naprawdę grube. Ciekawy kształt. Idealne do piwa. Standard od Lay's.
I wszystko byłoby super gdyby nie ten smak....jadłem je i coś mi nie pasowało. Niby paprykowe, ale jakieś inne. Nie smakowały jak przeciętne "lejsy" paprykowe. Były jakoś nadzwyczaj mocno doprawione. Siedziałem i myślałem. Rozpocząłem oglądać opakowanie.
Z tyłu po lewej stronie mamy ładne, duże hasła. Zdjecia ukazujące strukturę nowych chipsów.
A po prawej stronie mamy podaną listę składników.
Zacząłem czytać i okazało się, że moje chipsy na które wydałem milion dolarów, mają inny smak niż deklarowano z przodu opakowania. Najgorsze jest to, że to nie jest zwykły błąd w druku, bo na na opakowaniu znajduje się również zdjęcie słodkiej papryki!
Pytam się "Dlaczego?" i czekam na odpowiedź.
Polub mnie!